Czy będzie nowa ordynacja wyborcza?

zmiany w ordynacji wyborczej

Jak zapowiada Jarosław Sachajko, czeka nas duża i korzystna zmiana. Szczegóły poniżej.

W Polsce obowiązuje system proporcjonalny (art. 96 ust. 2 Konstytucji RP) w wielomandatowych okręgach wyborczych. Wyróżnia się 41 okręgów o różnej wielkości –od 7 do 20 mandatów (okręgi średnie i duże). Próg ustawowy to 5% dla pojedynczych partii, 8% dla koalicji wyborczych. Do obsadzenia jest 460 mandatów.

Planowane zmiany w ordynacji wyborczej?

Na poniedziałek zaplanowano ogłoszenie projektu, zmian, według których Polacy powinni wybierać posłów zgodnie z nową ordynacją wyborczą. Zmiany nastąpić by miały jednak nie od najbliższych wyborów, ale od 2027 roku – takie deklaracje padły z ust Jarosława Sachajki (partia Kukiz’ 15) w Polskim Radiu 24.

„Rzeczpospolita” podała, że Parlamentarny Zespół ds. Zmiany Ordynacji Wyborczej przygotował już projekt zmiany ordynacji na Ordynację Mieszaną. Zgodnie z propozycją nowej ordynacji wyborca miałby nadal jeden głos. 41 okręgów zostałoby podzielonych na 230 podokręgów.

Z każdego wybierany byłby jeden poseł, czyli razem połowa składu sejmu. Pozostali byliby wybierani w ramach 41 okręgów metodą podziału mandatów d’Hondta, wykorzystywaną teraz do wyboru wszystkich 460 posłów. Mandaty przypadające danej liście kandydatów uzyskują kandydaci w kolejności otrzymanej liczby głosów. Zapis o proporcjonalności wyborów do Sejmu został zawarty w Konstytucji RP (art. 96 ust. 2).

Korzystne i obywatelskie zmiany

Według Sachajki to ważna i duża zmiana, korzystna dla Polaków. Osoby rozpoznawalne w danym środowisku będą mogły wystartować bez zapisywania się do partii. Te zaś, które odniosły sukces i rozpoznawalne będą w odpowiedzialne przed wyborcami, a nie szefem danej partii.

Kar, f: geralt / pixabay